niedziela, 23 sierpnia 2015

Once upon a time...

Na początek przeprosiny za zaniedbanie bloga ;--; ale wakacje mnie wciągnęły całą parą i zabawa i takie tam różne.
Ale nie przedłużając mam wam do zaprezentowania nowe zdjęcia z sesji z moją przyjaciółką. Sesja miała mieć klimat mroczny ale później przechodzi w łagodniejsze klimaty więc sami oceńcie jak wyszło bo jest to dla mnie bardzo ważne.






































piątek, 24 lipca 2015

Demon i Bestia cz.3

- Zaiste jesteś dobrodusznym człowiekiem Luisie wiele bogiń i bogów mogłoby uczyć się od ciebie i twojej mądrości.
- Jestem jedynie zwykłym człowiekiem który nie mógł uratować swych najbliższych i przez to coś w nim pękło. Astarot może wydaje ci się że mnie znasz ale ja również mam swą mroczną stronę...
- Uratowałeś mnie z niedoli w ciele bestii za to jestem ci wdzięczna.
- Tak lecz teraz muszisz się użerać z demonem a to znów ma wina...
- Taki mój los nie jestem już boginią demon strawił mą boskość i zbrukał mnie od wewnątrz. Lecz ja i demon pragniemy tego samego.
- A czegoż to takiego pragniecie.
- Pragniemy zesłać nowych bogów na ziemię i zabić ich aby nigdy nie znaleźli miejsca na piedestale historii!
- Pragniecie rzucić wyzwanie wszechmocnym podczas gdy wy jesteście tylko demonem i zwykłą dziewką?!
- Wiem jak to brzmi lecz Luisie pomyśl oni się czegoś boją. Ścigają nie tylko mnie lecz wszystkich byłych i wszechmocnych bogów. Nowi bogowie czują się zagrożeni być może wcale nie są tacy wszechmocni.
- Masz rację ale jak w trójkę mamy pokonać nowych bogów?
- Będziemy musieli odnaleźć innych dawnych bogów.
- Jak chcesz tego dokonać?
- Przyszedł mi do głowy pomysł. Amon może ich wytropić w końcu jest zabójczym demonem.
- Mam bratać się z demonem?
- Wierz lub nie lecz Amon również kiedyś był bogiem lecz tak jak ja został strącony jego gniew wypalał ludzi jak i duszę przez wieki by teraz zemścić się na nowych bogach i być może powrócić na piedestał.
- Niechaj zatem tak będzie lecz jeśli demon ten pochwyci okazję aby nas przechytrzyć będę zmuszony odesłać cię do sanktuarium gdzie owego demona się pozbędziemy.
- Niechaj tak będzie.
- Gdzie powinniśmy się najpierw udać? 
- Powinniśmy rekrutować najokrutniejszych bogów. Udajmy się zatem do Egiptu gdzie odszukamy Ra oraz Setha.

Posłyszałem że Ra i Seth nie zostali znieważeni i ścigani przez nowych bogów ponieważ bali się oni gniewu obu braci. - Powiedział Amon w głowie Astarot

- A wiec ruszajmy w drogę podróż zajmie nam z trzydzieści dni i nocy.
- Amon powiedział że Ra i Seth nie zostali uciśnieni przez nowych bogów ponieważ boją się oni gniewu dwóch braci.
- A więc będą oni w stolicy!
- Też mi się tak wydaje. Lecz rozpoznać ich wśród ludzi będzie trudniej.
- Mamy wiele drogi aby przemyśleć jak ich rozpoznać.

Zewrę swoje szyki piekielne aby poszukały informacji gdzie dwaj bracia mogą przebywać i jak wyglądają - powiedział Amon

- A więc zacznij polowanie na starych bogów i przekonajmy ich aby pomogli nam pokonać nowych bogów...

czwartek, 23 lipca 2015

Powrót z Czchowa!! (czyli wakacje z przyjaciółmi)!!

Wróciłem z wakacji na których bylem z moimi przyjaciółmi!! Było supi Bawiliśmy się śpiewaliśmy chodziliśmy w różne miejsca. Tak właściwie to był pierwszy6 taki nasz wyjazd całą paczką i nie zawiodłem się. Wiadomo jak to na wyjeździe że pierwsze dni były najtrudniejsze żeby się zaaklimatyzować. Miewszkaliśm blisko domku Liścia w namiotach. Szczerze nie tęsknię za spaniem przez 9 dni w namiocie bo plecy bolą heh. NA początku leżeliśmy i nic nie robiliśmy potem zwiedziliśmy miasto rynek i basztę która była na jakiejś górze. W ten dzień kiedy byliśmy na rynku akurat padało ale nas to nie obchodziło. Mieliśmy troszkę daleko do sklepów ale no cóż trudno się mówi heh. Najlepsze były chyba pielgrzymki do biedronki która była oddalona o 6 lub 7 km od naszych namiotów. W jeden dzień wybraliśmy się na wycieczkę do Nowego Sącza do którego wrócę drugiego sierpnia znów na wakacje do rodziny. A wspominając już o Nowym Sączu to utknęliśmy tam na noc bo okazało się że rozkłady autobusów się zmieniły i nie mieliśmy powrotnego do Czchowa ale na szczęście moja rodzinka nas poratowała i spaliśmy jedną noc u nich. W sumie było to nawet zabawne bo przyszliśmy i takie WTF? A oni nam grilla zrobili i wszystko przygotowali ja po połowie uczty odpadłem i już nie mogłem jeść... Zawsze tak jest kiedy tam przyjeżdżam i nagle mam 4 kilo wagi więcej heh. A po Nowym Sączu na następny dzień razem z wyrocznią poszliśmy na mrożoną kawę do restauracji poniżej góry na której spaliśmy. Kawa w tej restauracji to jak marzenie aww <3.
Po kawie wybraliśmy się do zamku Tropsztyn w Tropiu. Zamek był fajny ale mieliśmy dość ze względu na panującą temperaturę. Następnego dnia się wylegiwaliśmy i mieliśmy grilla. W zeszły wtorek byliśmy na kąpielisku "Chorwacja" i bawiliśmy się świetnie niektórzy poszli na rowerki wodne inni pływali potem kajakami a jeszcze inni po prostu pływali i skakali do wody ^^. I tak minęły błogie dni w Czchowie i teraz powróciłem do ukochanego

A liść myśli że jest tancerzem XD
jozue szuka gwiazd za dnia XD
I ta wściekłość w moich oczach gdy czekałem na nich na pół godziny i było strasznie gorąco


Wojt i liść oraz prawilna dama z łasiczką!

Wercol XD



Pij na zdrowie ^^

Selfie bardzo !!








Cukier tak bardzo w makro








domu. ^^