No, więc muszę powiedzieć, że nie pisałem chwilkę, ponieważ wziął mnie jesienny leń, ale nadrobię to teraz!! W czwartek (13.11) był dość szalony dzień cała rodzina dostałą jesiennej głupawki, przez co nie mogłem się na niczym skupić, ale była to pozytywna głupawka, więc spoko. Nawet moim psom się to udzieliło obie biegały po ogródku jak szalone, a za, nim... mój tata no cóż hehe. Koło 18 tego samego dnia pojechałem do fryzjera aby zrzucić trochę z głowy i myślę, że jet spoko podoba mi się nowy fryz!! Nawet trafiłem na fajnego fryzjera, z którym mogłem swobodnie pogadać nie wiem jak to jest z tym, ale prawie zawsze umiem złapać kontakt z ludźmi. Pan, który mnie obcinał opowiedział mi, że jest fryzjerem z zawodu, ale jego hobby są graffiti oraz rapowanie a ja powiedziałem mu o fotografii i, że mam plan w życiu aby zająć się tym na poważnie, na co on odpowiedział mi, że muszę pamiętać o jednym, żeby mieć jakiegoś dobrego mentora w fotografii, ponieważ on doszedł do tego co ma dzięki ciężkiej pracy, ale także dzięki dobremu nauczycielowi, ponieważ niektórzy koledzy i koleżanki po fachu nie mieli tyle szczęścia i trafili do podrzędnych salonów i natrafili na złych nauczycieli, więc to zależy od nas samych kim się staniemy jednak musimy znaleźć dobrych nauczycieli, którzy wskażą nam drogę którą chcemy pójść. W piątek pierwszy raz pokazałem się w szkole i niektórzy stwierdzili, że ładnie mi w krótkich włosach a niektórzy, że było mi lepiej w długich, ale dla mnie nie liczyło się ich zdanie ważne, że mnie się podobało. Haha kolega z mojej klasy powiedział do mnie "Kim jesteś i co zrobiłeś z Pawłem??". Myślę, że jest coraz lepiej, chociaż widzę oznaki walki depresji ze mną samym. Tymi oznakami jest to, że często budzę się w nocy z łzami w oczach lub śnią mi się makabryczne sny. Powiem tak trudno jest to zwalczać, ponieważ depresja jest częścią mnie a sprzeciw przeciwko sobie sobie samemu to coś nienaturalnego zwłaszcza, jeśli nie czuję nic oprócz bólu i smutku, ale nie pokazuję tego, na co dzień, ponieważ to moja sprawa i nie chcę sprawić przykrości innym ludziom przez uczucia związane z depresją. Czasami odczuwam ból fizyczny np:. zazwyczaj jest to ból serca lub klatki piersiowej, ale zdarza się czasami ból głowy czy kości. Piszę bloga, ponieważ dzięki niemu wiem, że nie mogę się poddawać, bo choćbym teraz przeżył piekło to po tym piekle nie ma już nic gorszego i mogę z satysfakcją powiedzieć, że będzie lepiej Uff rozpisałem się, ale to raczej dobrze. A i od teraz będzie trochę, inaczej, ponieważ zmieniam trochę bloga. W sensie będzie to mała zmiana, że posty z zdjęciami będą oddzielone od tych drugi, czyli pisanych (co tam u mnie itp...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz