A, więc muszę powrócić do przeszłości. W zeszły piątek w szkole odbył się konkurs "Mam talent" i grali tam moi koledzy z klasy i przyjaciółka. W ten dzień było naprawdę fajnie. Zagrali super mimo tego, że według mnie powinni zdobyć 1 miejsce zdobyli niestety 3, ale no trudno życie. A popołudniem spotkałem się z kolejnymi osobami. Poszliśmy najpierw do biblioteki wypożyczyłem sobie dwie książki. Pierwsza to mitologia Słowiańska i Polska a druga nie pamiętam dokładnie tytułu, ale wiem, że jest związana z kreatywnością. Potem poszliśmy do pizzerii "Dwójki" i zamówiłem sobie sałatkę grecką, ponieważ ostatnio wolę jeść zieleninę niż tłuste rzeczy. A do tej sałatki greckiej zamówiłem jeszcze gorącą czekoladę. I pewnie sb teraz myślicie "Wtf?? Gorąca czekolada do sałatki greckiej??", ale wbrew temu co myślicie to sałata popijana gorącą czekolada była przepyszna!! ** A do tego potem dziewczyny zamówiły sobie pizzę i pozwoliły mi zjeść ostatni kawałek. Yay chyba zachowuję się, jak kobieta w ciąży łącząc dziwne potrawy i napoje razem. Oczywiście musiałem zapomnieć wziąć tych książek, bo dałem je Oliwi, bo nie miałem torby ze sobą. I ocknąłem się, kiedy wsiadłem do autobusu, że ich nie wziąłem. Ah ta ma skleroza. A dodam jeszcze, że jutro mam 3 sprawdziany oraz pewnie będę pytany z historii... A zamiast się uczyć piszę wpis na bloga XD mój system wartości jest nieco inny niż normalnych uczniów. Dodam kilka zdjęć z "Mam talent".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz